
Kiedy nasze maluchy dopada alergia, zaczynają się problemy z odpornością, manifestujące się ciągłymi infekcjami sięgamy zazwyczaj po masę leków czy suplementów diety. Warto jednak zacząć od małych zmian i spróbować tym co mamy w naturze. Niejeden z Was już o niej słyszał, część dopiero się dowie. To nasiono ma ogromną moc! Jakże maleńkie a mocne w sile- czarnuszka.
Niejednokrotnie pisaliśmy o fakcie, że olej z czarnuszki wzmacnia odporność, pomaga w AZS, alergiach i wysypkach. Mało się jednak mówi o bardzo ważnych działaniu tej rośliny. Mianowicie o właściwościach przeciwpasożytniczych.
Z praktyki dietetyka klinicznego, widzę problem zakażeń pasożytniczych u dzieci. Nader często współistnieją u maluchów z astmą czy azs, jak i po prostu dzieci przedszkolnych czy żłobkowych.
Badania kliniczne dowodzą, że olej z czarnuszki wspomaga kurację przeciwko tasiemcom, owsikom i przywrom. A także działanie na blastocysty i włośnia krętego.
Obok oleju z pestek dyni należy do najskuteczniejszych olejów wspierających odrobaczanie.